38. Zdjęcia
Tak wyglądały fundamenty po tak naprawdę 2 dniach pracy (stawiania bloczków)...
Tak wyglądały fundamenty po tak naprawdę 2 dniach pracy (stawiania bloczków)...
Minęło 15 dni od ostatniego wpisu... przez te dwa tygodnie działo się i nie działo...
Po drugim dniu spadł deszcz, więc prace zostały przerwane, ale i tak zaczęło brakować bloczków. Zamówiliśmy więc drugi transport - miałem czekać na telefon, kiedy będzie mógł się pojawić - miał być też warunek, że dostawa będzie wówczas, gdy będzie dobra pogoda...
niestety :/
ale w czwartek po południu dostałem telefon, że transport na pewno będzie jutro (tj. piątek) z rana... nie można było już przełożyć, a pomimo, że w piątek miał być pogodny dzień, to cały tydzień opadów w dniach poprzednich nie wróżyło nic dobrego.
Byliśmy też na działce sprawdzić, czy transport dałby radę przejechać, ale nie było szans.
W piątek dzień zaczął się o 7 rano od kombinowania miejsca na zrzucenie 20 palet bloczków (1200 sztuk).
Znaleźliśmy miejsce - na parkingu dla ciężarówek - w sumie jakieś 2,5 km od działki. Transport dorarł na 8.20 i też nie zaczęło się idealnie:
Poniedziałek
To był już lepszy dzień - w sobotę załatwiliśmy u znajomych lżejszy samochód do rozładunku oraz wózek widłowy do ładowania. I tak w poniedziałek zakończył się przewiezieniem wszystkich bloczków na teren budowy.
Dodatkowo zakupiliśmy cement i inne materiały potrzebne do dalszych prac.
Niemniej jednak ekipa nie pojawiła się do końca tygodnia...
W następnym wpisie zdjęcia z tego etapu robót.
Druga część zdjęć z drugiego dnia stawiania fundamentów...
Jak widać pogoda dopisała, ekipa dopisała (pojawiła się)... więc to był udany dzień :)
na końcu efekt pierwszego dnia murowania był taki:
Trzymajcie kciuki oby tak dalej :)
Czwartek... ekipa zakasała rękawyi wzięła się ostro do roboty. Bloczki i zaprawa aż paliły się im w rękach :)
W pierwszy dzień widzialnych dla nas efektów pracy poszło myślę całkiem nieźle... zapraszam do obejrzenia zdjęć.
Zdjęć jest sporo, podzielę je więc na 2 wpisy...
reszta w kolejnym wpisie...
Wtorek nie zaczął się tak jak powinien - ekipa się nie pojawiła :)... ach ci budowlańcy!
Dziś (tj. środa) już zaczęło się coś dziać, przyjechali i zaczęli pracę od oczyszczania ław z ziemi... następnie położyli izolację z papy.
Poniżej kilka zdjęć z całego procesu...
Po położeniu izolacji, chłopaki zabrali się za roznoszenie bloczków w dogodne miejsca...
...jutro ma się zacząć murowanie fundamentów.