W międzyczasie, gdy ekipa (w zasadzie to 3 osoby - chyba cieżko nazwać ich ekipą :) ) przykrywają daszek naszej Lawendy, mój tata i brat realizują kolejne kluczowe zadania, hehe
Po obiuciu lukarn i przygotowaniu pod mocowanie okien, przyszedł czas na podniesienie komina z kotłowni o 1 pustak - doszły nas bowiem opinie, że jest za nisko i że wszystkie rzeczy wylatujące kominem, będą wwiewane z powrotem np. do okna lukarny (tego nad wejściem).
Postanowiliśmy więc:
-
podwyższyć komin
-
ozdobić go płytkami klinkierowymi w kolorze brązowym
Drugi element wypadł nagle - dlatego na szybko szukaliśmy płytek kliknkierowych. Ogólnie, fundamenty, komin i kilka elementów ozdabianych będzie kamieniem elewacyjnym zewnętrznym z firmy STEGU. Jednak, nie przewidziałem, że tak szybko trzeba będzie go ozdabiać przez fakt potrzeby okucia :(
Skończyło się więc na zamówieniu 4 m2 płytki klinkierowej... nie jest może jakaś nadzwyczajna, ale piękno jest w prostocie - dodatkowo, pasuje do koloru dachu, a akurat ten komin nie jest od wyróżniania się...
Poniżej kilka fotek - najpierw z prac dekarskich...
a oto relacja z prac nad samym kominem...