Dziś była u nas umówiona ekipa do realizacji wykończenia łazienki oraz kuchni (sufit + okap do zamontowania)...
Prace w łazience przebiegły w miarę sprawnie - zamontowano ledy za lustrem oraz osadzono panel prysznicowy na zrobionej przez tatę konstrukcji. Wygląda fajnie, nie ma jeszcze podpiętej wody więc nie mogłem sprawdzić jak działa...
Do tego taśmy led w cienkich profilach za lustrem, będą oświetlały fototapetę która będzie po obydwu stronach...
teraz będę mógł już spokojnie malować łazienkę, zakładać światełka itp...
A co do problemu...
To okazało się, że okap jest nieco inny niż ten wcześniejszy, wylot trybu pochłaniaczowego jest wyżej i nie można go zamontować bezpośrednio do sufitu... a może można, ale drugi problem jest nie do przeskoczenia. Dojście do przykręcenia okapu do panelu przykręcanego do sufitu jest z boku i nie ma jak się tam dostać. Trzeba byłoby powiększać dziurę w suficie a to osłabia konstrukcję (przecięte byłyby profile nośne).
Będziemy robić więc kolejną przedłużkę - przygotujemy 7 cm wzmocnienie które zostanie przykręcone do sufitu, a do tego dopiero elementy nośne okapu. Nasze wzmocnienie zrówna się z sufitem, by był dostęp do mocowań na wierzchu. Trudno to wytłumaczyć, ale pokaże może na zdjęciach...
Czego się nauczyłem z tego - że lepiej mieć wszystkie części przy pracy nad jakimś elementem (jak np. podwieszany sufit) - bo jakbyśmy wiedzieli o tym wcześniej, to by już coś wcześniej powstało a tak to dopiero pewnie w następnym tygodniu coś się będzie z tym działo...