252. Wentylacja mechaniczna - cd instalacji
Drugi wpis jako kontynuacja poprzedniego wątku...
Drugi wpis jako kontynuacja poprzedniego wątku...
28 sierpnia (wtorek) jeszcze przed brudnymi pracami, na budowie pojawiła się ekipa od wykonania wentylacji mechanicznej.
Chłopaki byli we dwóch, bez szefa - ale uwinęli się dość sprawnie. Ułożyli w sumie wszystkie rury prowadzące do dolnych pomieszczeń. Trochę dużo tych rurek, ale podobno wylewka ma przykryć wszystko...
Centralki i góry jeszcze nie robiono:
A teraz kilka fotek z realizacji tej części:
W środę, w trakcie prac ekipy nad narożnikami i osłanianiem okien, mój tata zdążył jeszcze wykonać konstrukcję podwieszanego sufitu w pomieszczeniu nad garażem. W sumie nigdy nie widziałem samej konstrukcji - zawsze efekt końcowy. Ciekawe rozwiązanie :)
Jestem ciekaw, czy podobnie robi się takie wydziwiane konstrukcje podwieszane...
Kilka fotek i lecimy dalej, do wentylacji...
Na szybko ściągnąłem kilka zdjęć - przygotowania do tynków... to jeszcze z wtorku.
Od poniedziałku byliśmy rodzinnie na krótkim wyjeździe urlopowym (ale co to za urlop jak w godzinach 8-16 średnio co 2,5h odbierałem telefon z firmy, albo od klienta)... niemniej jednak, dziś - wracając - byliśmy na budowie zobaczyć jak idą prace.
Ekipa jak na razie sprawyje się nieźle - pracują od 7 rano do 17:00.
Poniedziałek / wtorek było 2 ludzi, którzy zrobili wszystkie narożniki (sprawdzaliśmy - idealnie proste), zabezpieczyli okna oraz częściowo konstrukcję profili pod płyty GK (tak mniej więcej na 50, 70 cm od ścian które będą tynkowane.
Do dziś zatopili również kilka pomieszczeń siatką (sypialnia, garderoba, nasza łazienka, hall, łazienka dla gości). Jutro mają jeszcze dokończyć pozostałe sufity i powinno być ok.
Dziś też przyjechała reszta ekipy - w sumie 7 osób - przywieźli cały sprzęt i zaczęli gasić wapno. Tak więc jutro zaczynamy...
Prace zaczynamy od góry, żeby szybciej można było tam kontynuować inne prace. Jeżeli mi się uda, jutro spróbuję nagrać wideo - choć mogę po pracy już nie zdążyć.
Dziś nie miałem aparatu, zrobiłem tylko kilka zdjęć telefonem, więc nie są najwyższych lotów...
za moment spróbuję dorwać się do aparatu brata, to może dodam kilka lepszych zdjęć...