323. Wreszcie zakończono prace przy murłacie
Szło jak krew z nosa - przez pogodę, przez inne zajęcia, przez brak materiałów... ale już na szczęście mamy to za sobą i mam nadzieję, że prócz osłony przed wiatrem (już nie ma przeciągów na budowie), będzie to nas chroniło przed kunami i innymi niezbyt chcianymi mieszkańcami :)
Do tego wszystkiego, dostaliśmy już sygnał, że nasze drzwi wejściowe już są gotowe, i że będą na dniach dostarczane.
Jako, że byłem z rodzinką za granicą na krótkim wyjeździe "odpoczynkowym", szybko przekazałem informację do centrum dowodzenia w domu, gdzie brat i tata zareagowali od razu :)
zrobili brakujące progi pod drzwi wejściowe i od razu boczne - jedne z pustaków, drugie akurat z przygotowanej zaprawy, bo na sąsiedniej budowie ekipa która robiła u nas tynki (i którą zwerbował sąsiad) robiła jakieś prace dokończeniowe i zostało im zaprawy...