353. Prace powoli posuwają się do przodu
Pomimo zimna, staramy się wykorzystywać każdą nadającą się do pracy temperaturę. Wczorajszy dzień upłynął pod znakiem dokańczania obudowy płytami GK pokoju z okrągłym oknem.
Została nam tam jedna ścianka - przy lukarnie - oraz sufit.
Ja natomiast zająłem się ocieplaniem sufitów - w kilka godzin (około 4) udało mi się samemu położyć wełnę na całej powierzchni sufitu nad przedpokojem. Jest tego sporo - dodatkowo, nie wiem na razie jeszcze jak obudować światełka sufitowe :/
Pewnie byłoby prościej, ale między krokwiami idą sobie rury od wentylacji mechanicznej. Je dodatkowo ocieplam, a i wełnę trzeba przycinać z jednej i drugiej strony.
Dodatkowo mam nadal problem z tym, co zrobić z osłonięciem świateł, które będą w sufitach... Jak osłonić je od wełny...
Jeden z blogowiczów podpowiedział niby ciekawe rozwiązanie, ale nie wiem, czy nie będzie przerostem formy nad treścią. W sumie sprawdzałem ostatnio - światła z żarówkami led nie grzeją się tak jak halogeny czy zwykłe żarówki... więc może zastosować coś prostszego... jeszcze zobaczę...
postaram się jutro zrobić kilka fotek...