485. Podłoga w sypialni - dzień 2
W drugim dniu układania podłogi zaczęliśmy o 19:00 a skończyliśmy około godziny 21:30. W dwie osoby szło znacznie szybciej niż w dniu pierwszym.
Najpierw małe pomiary jak wyjdą na ścianach panele, drobne korekty ustawienia... i do dzieła.
Poszło całkiem gładko. Najwięcej czasu zajęło nam docinanie paneli przy wejściu do garderoby. Nie chciałem wyrównywać do progu i tam od progu iść w drugą stronę - chciałem, żeby to była jedna powierzchnia.
I udało się! Wygląda bardzo fajnie, szczególnie że w tym miejscu będą drzwi przesuwne, więc niezbyt dobrze byłoby mieć tu łączenie z listwą wystającą...
A tu kilka fotek z prac i efekt końcowy.