616. Prace na zewnątrz
Data dodania: 2014-10-06
U nas prace trały w dużej mierze na zewnątrz. Nie ma jakiś spektakularnych działań, po prostu powolutku porządkujemy teren przy domku, by można było w miarę normalnie zamieszkać, poruszać się i przede wszystkim bez obaw wypuścić dziecko do zabawy na zewnątrz.
Przede wszystkim uporządkowaliśmy część ogródka przed wejściem - teren wyrównany, dosypana ziemia... myślimy teraz nad zasadzeniem trawy i dodatkowo jeszcze jakimiś krzewami - ale to już zadanie mojej żony i mamy :)
Dodatkowo, przerzuciliśmy całą ziemię jaka pozostała na taras - by zrobić usyp pod jakiś utwardzający materiał. Utwardzaliśmy to wprawdzie takim ręcznym walcem, ale to jeszcze nie to, co powinno być.
Ogólnie jednak - powoli do przodu.
Jakby w tym roku udało się jeszcze zrobić słupki od bramy i bramki, i takie zakrywające skrzynki od prądu i gazu - byłoby idealnie... nie miałem jeszcze okazji rozeznać się w kosztach, więc jak na razie sprawa otwarta.
Przede wszystkim uporządkowaliśmy część ogródka przed wejściem - teren wyrównany, dosypana ziemia... myślimy teraz nad zasadzeniem trawy i dodatkowo jeszcze jakimiś krzewami - ale to już zadanie mojej żony i mamy :)
Dodatkowo, przerzuciliśmy całą ziemię jaka pozostała na taras - by zrobić usyp pod jakiś utwardzający materiał. Utwardzaliśmy to wprawdzie takim ręcznym walcem, ale to jeszcze nie to, co powinno być.
Ogólnie jednak - powoli do przodu.
Jakby w tym roku udało się jeszcze zrobić słupki od bramy i bramki, i takie zakrywające skrzynki od prądu i gazu - byłoby idealnie... nie miałem jeszcze okazji rozeznać się w kosztach, więc jak na razie sprawa otwarta.