716. Odświeżanie wnętrza czas zacząć...
Tak to już chyba jest i będzie. W sumie mieszkamy już chwilę, ale jeszcze nie wszystko na zewnątrz domku skończone... a tu już chciałoby się pozmieniać i odświeżyć parę rzeczy wewnątrz...
Dokładnie z tą drugą ideą rozpoczęliśmy w grudniu 2019 r. proces odświeżania głównych elementów domu. Chcemy przemalować kilka głównych pomieszczeń (w zasadzie zmienić wiodący kolor w nich). Później przyjdzie czas na większe zmiany - aranżację, sufity, itd.
"Najtrudniejszy pierwszy krok [...]" jak słyszymy w znanym utworze - więc zacząłem od małego kroczku - WIATROŁAP.
Były ku temu 2 powody:
- chęć rozpoczęcia zmian w środku (odświeżenie nieco wnętrz przez zmianę kolorystyki)
- wykonawca szafy do wiatrołapu powiadomił nas, że za tydzień przyjedzie montować szafę
Przed montażem dobrze było więc odświeżyć kolory, bo potem będzie więcej roboty (jeżeli chciałbym demontować szafę).
Kluczowa zmiana w planach - rozjaśnienie i zmiana koloru wiodącego.
Obecnie w domku wiodącym kolorem jest brąz. Ściany są więc lekko beżowe (większość) + do tego w kontrze jest brąz (jak na zdjęciu powyżej).
Postanowiliśmy pójść w bezpieczne biele i szarości.
Farby jakie wybrałem to:
- MAGNAT CERAMIC C45 BIAŁY
- MAGNAT CERAMIC C453 JAPIS PICASSO (nie wiem już, czy bardziej spodobał mi się kolor czy nazwa)
Ogólnie - sufit i jedna ściana będą w kolorze srebrnym, cała reszta w kolorze białym. Pozwoli to rozjaśnić dość ciemny obecnie wiatrołap, przez co powinien nabrać po prostu przestrzeni.
Do tego dołożymy lustro - duże na ścianie lub na drzwiach przesuwnych i będzie optycznie jeszcze lepiej.
Szafa ma mieć kolor biały, więc będzie dopełnieniem tego co jest.
Całość zajęła mi 3 dni (malowanie i odcinanie 2 kolorów; 2 warstwy każdego z nich + na początku jeszcze jedna warstwa farby podkładowej Śnieżka.
Oto kilka zdjęć z przygotowania i realizacji:
Na tej ścianie na zdjęciu poniżej będzie szafa (od podłogi do sufitu). W jednej części nie będzie miała tylnej ścianki, by można było się dostać do skrzynki z bezpiecznikami...
a w następnym wpisie będzie już wynik tych prac...