168. Ścianki poddasza - cz.2
Na dzień 26 maja już było widać zarys prawie każdego pokoju...
w trakcie prac nad ściankami dokonaliśmy również zmian na poddaszu. Okazało się bowiem, iż po podniesieniu ścianki miejsca jest naprawdę ogrom - pokoje są dość duże i przestrzenne - nawet skosy nie przeszkadzają.
Wiele osób zarzuca temu projektowi, że na poddaszu są małe klitki - pewnie by tak było jakby nie podnosić ścianki (w oryginalnym projekcie jest tak, że od ścianki kolankowej buduje się w odstępie ok. 0,5 metra ściankę z płyt - u nas tego nie ma, więc nie zniknęło trochę tej przestrzeni).
Poza tym podniesienie o 2 pustaki w zupełności wystarcza by w miarę blisko stać pod samą ścianą. Mieści się na niej również kaloryfer więc jest ok.
Nie mówię tego z punktu widzenia mieszkańca bloku, który nagle wow zobaczył dom... całe życie mieszkam w domu (z małą przerwą na studia), a ten rodzinny nie jest wcale taki mały :) - myślę, że mam więc odniesienie... z kolei moja żona określa pokoje i miejsce na poddaszu jako OGROMNE, ale to przez fakt, że ona właśnie miaszkała z kolei w bloku...
zapraszam do oglądania zdjęć i komentowania :)
poniżej pierwszy zarys łazienki, a w tle dwa pokoje
tutaj widok z salonu/pokoju nad garażem