183. Dobre wieści z frontu :)
Dziś oddałem ostatnie dokumenty firmie wykonującej instalację gazową. Zakończyli w sumie w poniedziałek, czy nawet w sobotę, ale wczoraj dopiero był kominiarz na odbiór.
Odbiór instalacji i wentylacji zakończył się sukcesem - 190 pln za usługę.
Jedyny problem był z kuchenką gazową w kuchni - okazało się bowiem, że nie możemy zrobić takiego podłączenia w wypadku braku wentylacji grawitacyjnej! W sumie to byłem w szoku, gdyż myślałem, że sprawa załatwiona będzie przez wentylację mechaniczną, a grawitacyjna wymagana jest jedynie tam, gdzie jest piec (kotłownia).
Zresztą, większość lawendowiczów nie buduje tego trzeciego komina, gdy zakładają rekuperator... czyżby nikt nie miał gazowej kuchenki, jedynie indukcję?
Mniejsza o to - powiedzieliśmy, że nie będzie więc gazowej... to też wynika z innej rzeczy... problem z doprowadzeniem gazu do wyspy kuchennej - przepisy tutaj są strasznie restrykcyjne, rurkę trzeba byłoby prowadzić wentylowanym kanałem (czytaj kratką w podłodze), albo jakoś całkiem na zewnątrz.
Po zrobieniu przyłącza i wykonania instalacji wewnętrznej, jutro (tj. środa) zostaną złożone dokumenty i czekamy na podłączenie licznika :)
Instalacja gazowa - robocizna + materiały: 2000 pln
A tak wyglądały początki - jutro zrobię kilka fotek zakończonej instalacji.