194. Mały dylemat - kolejność prac...
No i mała zagwozdka :( - nie wiem jak rozplanować prace. Czy TYNKI robić PRZED ociepleniem wełną, czy można je zrobić PO.
Idealnym rozwiązaniem - ze względu na czas - byłoby dla mnie wykonanie ocieplenie, a potem tynków i wylewek.
Z uwagi na fakt, że tynkarka ekipa przyjdzie około 15 sierpnia i zaczną prace, które jak mi powiedzieli potrwają ok. 3 tygodnie, potem jeszcze kolejne 3-4 tygodnie schnięcie... prace nad wełną strasznie by się przedłużyły.
Jednak szef ekipy tynkarskiej powiedział, że on u siebie wykonałby tynki przed ocieplenie, z uwagi na to, że tynki schnąc będą oddawały sporo wilgoci, która może skumulować się właśnie w wełnie.
Z drugiej strony przeglądałem różne fora i wyszło, że większość ludzi robiła ocieplenie przed tynkami - czyli kładli wełnę, kładli folię paraizolacyjną i potem robili tynki.
Do 15 sierpnia, to my sobie spokojnie zdążymy położyć wełnę - pytanie tylko, czy będzie to miało sens?
Co wy myślicie na ten temat - a może inaczej, jak to u was przebiegało ?
Będę wdzięczny za podpowiedzi...