535. Oświetlenie mebli kuchennych
Prace nad naszą kuchnią powoli dobiegają już końca... W zasadzie główne elementy wszystkie są już skończne. Pozostały już elementy wykończenia - jakiś silikon, wyszorowanie blatów oraz frontów... no dość ważna rzecz - oświetlenie.
W sumie nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale rzeczywiście - oświetlenie w kuchni to nie tylko światła na suficie... to również podświetlenie ozdobne mebli, ale też funkcjonalne mebli...
Po ustaleniach i zamontowaniu pierwszych rzeczy przekonałem się o tym na własnym przykładzie.
Dobre doradztwo jest tutaj w cenie :)
Przykładowo, bardzo fajnym pomysłem okazało się podświetlenie wyspy ledami - wiem, tak robi prawie każdy, ale (jak u mojej siostry) meble zazwyczaj podświetlane są na saym dole.
Nam zaproponowano podświetlenie przy blacie, czyli u samej góry - dało to kilka ciekawych efektów i jest bardzo funkcjonalne... najfajniejsze jest to, że światło takie oświetla np. szuflady i szafki po otwarciu. Dodatkowo, umieszczone tak wysoko fajnie oświetla kuchnię...
tutaj gdzie ta przerwa w światełkach, umieszczony jest włącznik w blacie, do zaświecania tych światełek (za późno pomyślałem o tym i nie zrobiliśmy włączników na ścianie)...
Drugim fajnym rozwiązaniem jest podświetlanie szafy narożnej i okrągłej tak, żeby po otwarciu oświetlało zawartość w środku.
W obydwu przypadkach podświetlenie zrobione jest taśmą led na całej wysokości szafy (z jednej strony). Światło zapala się po otwarciu szafy - włącznikami stykowymi.
Oświetlenie takie nie razi w oczy (schowane z boku) i oświetla cały obszar szafy - nie ważne czy są półki, czy kosze, czy dużo czy mało naczyć / elementów włożonych do szafek.
Tutaj nasza okrągła szafa...