312. W oczekiwaniu na projekt
od projektankti... projekt który kupiła moja żona na gruponie... do zaprojektowania było 50 m2 - w to weszło: salon, przedpokój oraz wiatrołap....
Czekamy sobie i czekamy... projekt miał być na początku we wrześniu - w zasadzie pod jego koniec, ale mamy już początek listopada i nadal słyszymy że jutro lub pod koniec tygodnia...
Niby ma być na dziś - zobaczymy.
Trochę obawiam się o jakość - w sumie chyba projektantka przejechała się na gruponie, bo za bezcen (i pewnie przez przypadek) wyprzedała kilkanaście / dzieścia projektów i teraz trzeba nadgonić z pracami w zasadzie za darmo...
W sumie od początku nie spodziewałem się wiele, ale skoro to już mamy, to prace na całym dole są w zasadzie wstrzymane i ustawione pod to - może jakieś pomysły zaczerpniemy, a może będzie tak, jak byśmy chcieli i nam się spodoba...
W każdym bądź razie czekamy - jak dostaniemy to podzielę się tym...
Z innych ciekawych rzeczy, to był u nas wczoraj wykonawca kuchni, ale w sumie nie do nas miał sprawę, sprowadziłem go do mojej siostry - robi remont i będzie zmieniać meble do kuchni. Omówili wczoraj co i jak, podpytali, dostali odpowiedzi i propozycje... teraz jeszcze wstępny projekt i wycena.
Pewnie go wybiorą - siostra będzie miała górne, szklane fronty - zobaczymy jak to wyjdzie... pewnie zapodam jakieś fotki na bloga :)