150. Stan surowy, pół-zamknięty :) - montaż okien
W środę, 11 kwietnia, dostałem telefon, że już wszystkie okna są na miejscu i Panowie przyjadą zamontować. Mieli być niby później, ale zwolnił się jakiś termin i pytają, czy my chcemy.
Oczywiście zgodziłem się, lepiej mieć, niż potem czekać jak firma będzie miała więcej roboty. I tak w sumie umowa była na początek kwietnia, ale czegoś tam zabrakło w fabryce i nie wszystkie były gotowe.
W ciągu dnia zamontowali wszystkie okna na dole - myślałem, że na drugi dzień zamontują na górze w lukarnach, ale szef ekipy powiedział mi, że to tylko na moje wyraźne życzenie, bo on wolałby nie robić tego, ze względu na to, że nie dach nie jest przykryty :/
W sumie podzielam jego zdanie - głupio by to nawet wyglądało... na razie cieszymy się z tego, że okna są na dole :)